Po pierwsz e - zanim przyjechałam do Korei naczytałam się w internecie, tylu bzdur o tym kraju, że sama się dziwie, że mi się nie odwidział cały ten wyjazd. Nie tylko ja się zresztą naczytałam, bo naczytała się tych bzdur również moja mama (Pozdrawiam Cię Mamuś!) i nie ułatwiło jej to na pewno życia w tym ciężkim okresie kiedy to córka postanawia, że będzie sobie
Prezydent Korei Południowej Yoon Suk-yeol ogłosił z powodu tragedii żałobę narodową. Potrwa ona od niedzieli do przyszłej soboty. Tragiczny finał obchodów Halloween w Seulu (15 zdjęć)
Chociaż oba kraje są w stanie wojny technicznej, firmy z Korei Południowej zatrudniają pracowników z Korei Północnej w kompleksie przemysłowym Kaesong. ZA raport z NPR Mówi, że te miejsca pracy są jednymi z najlepszych w Korei Północnej, nie tylko ze względu na dobre wynagrodzenie, ale także na doskonałe warunki pracy.
Oto miejsca, które warto odwiedzić w Korei Południowej. Twierdza Namhansanseong. 2,000 lat temu Twierdza Namhansanseong służyła jako jedna z czterech największych fortec, które chroniły stolicę kraju, wówczas zwaną Silla, przed Tang Chinami. Obecnie stoi jako zabytek dla turystów w Parku Prowincji Namhansanseong na szczycie góry
W Korei Południowej skrócono ostatnio godziny pracy – zmieniono maksymalną liczbę godzin z 68 do 52 na tydzień. Oznacza to jednak Ustawa weszła w życie w lipcu dla firm, które
Zdjęcie musi mieć wymiary 35 mm szerokości i 45 mm wysokości. Rozmiar twarzy powinien wynosić 25-35 mm. Jak pracować w Korei Południowej bez dyplomu?
. Bestsellery Najciekawsze propozycje książkowych biografii i autobiografii z ostatnich tygodni.
Koszty życia i ceny w Korei Południowej, ceny żywności, wynajmu, zakupów itp 🇰🇷 Zaktualizowano lip 2022Spis treściKorea Południowa to kraj położony w Azji Wschodniej. Korea Południowa graniczy z następującymi krajami: . Korea Południowa zajmuje powierzchnię 98,480 kilometrów kwadratowych. Wielkość populacji 48,422,644 a gęstość zaludnienia wynosi osób na kilometr kwadratowy. Język mówiony w Korei Południowej jest język koreański. Korea Południowa ma PKB na poziomie 1,198,000,000,000 $. PKB na mieszkańca jest $ 24740. Oficjalna waluta: Korea Południowa wygrała. domeny najwyższego poziomu w Korei Południowej: .krCałkowity koszt utrzymania w Korei Południowej dla dwóch osób średnia potrzeba na jeden miesiąc będzie USD. Kliknij tutaj, aby obliczyć szacunkowe koszty utrzymania w Korei PołudniowejMożesz obliczyć koszt utrzymania w Korei Południowej, zmieniając ilość za pomocą danych wejściowych w pobliżu każdego towaru lub usługi. Wynikowa suma pojawi się w pływającym polu na dole za zwiedzanie kawiarni i restauracjiPosiłek w niedrogiej złPosiłek dla 2 osób, restauracja średniej klasy, złMcMeal w McDonalds lub Alternative Combo złPiwo krajowe, 0,5 złImportowane piwo, butelka 0,33 złCoca-Cola, butelka 0,33 złCeny żywnościWoda, butelka 0,33 złMleko, zwykłe, 1 złBochenek świeżego białego chleba, 0,5 złJajka po 12 złLokalny ser, 1 złPiersi z kurczaka, bez kości i bez skóry, 1 złPolędwica wołowa, czerwone mięso, 1 złWoda, 1,5 litrowa złButelka wina, średnia złPiwo domowe, butelka 0,5 złImportowane piwo, butelka 0,33 złPaczka złUsługi transportoweBilet w jedną stronę, transport złBilet miesięczny, cena złOpłata za abordaż, złTaxi, cena za 1 km, normalna złTaxi, cena za 1 godzinę oczekiwania, normalna złVolkswagen Golf 90 KW Trendline (lub odpowiednik nowego samochodu)104, złHonda Civic lub nowy samochód podobnej klasy90, złNarzędzia, na miesiącPodstawowe narzędzia dla 85m2 Apartament, w tym energia elektryczna, ogrzewanie lub chłodzenie, woda i wywóz złOpłacony Mobile Taryfa, cena za 1 min, bez rabatu lub złInternet, 60 Mb / s lub więcej, Unlimited Data, Cable / złSport i rozrywkaFitness Club, Opłata miesięczna za 1 osobę złKort tenisowy czynsz, 1 godzina w złWynagrodzenia i finansowaniaBilet do kina, 1 złPrzeciętne miesięczne wynagrodzenie netto, po opodatkowaniu8, złKoszty dla dzieciPrzedszkole, miesięcznie dla 1 dziecka1, złMiędzynarodowa Szkoła Podstawowa, rocznie dla 1 dziecka80, złCeny odzieży i obuwiaDżinsy w sklepie markowych złLetnia sukienka w sieci sklepów takich jak George, H & M, Zara itp. złPara adidasów, średnia złPara skórzanych butów złCeny wynajmu mieszkań, na miesiącApartament, 1 sypialnia, W centrum miasta2, złApartament, 1 sypialnia, Poza centrum miasta1, złApartament, 3 sypialnie, W centrum miasta5, złApartament, 3 sypialnie, Poza centrum3, złCeny za zakup mieszkaniaCena za m2 za zakup mieszkania w centrum miasta29, złCena za m2 za zakup mieszkania poza centrum miasta18, zł
Polka mieszka w Korei Południowej od 4 lat i tam wyszła za mąż i urodziła swojego synka - Sunwoo. Na co dzień uczy polskiego i prowadzi kanał na YouTube "Pierogi z kimchi". W rozmowie z redakcją Onet zdradziła, jak wygląda jej życie codzienne wPolka Wiola Błazucka, przeprowadziła się do Korei prawie cztery lata temu i mieszka tam z mężem i synkiem. Niedawno otworzyła swój własny kanał na YouTube „Pierogi z Kimchi", w którym stara się przybliżyć Polakom koreańską kulturę, kuchnię i samą Koreę. W rozmowie z Onetem zdradziła, jak się tam znalazła i przybliżyła różnice, jakie napotkała na swojej zdradziła, jak wygląda jej życie w Korei PołudniowejJak opowiada Wiola w rozmowie z Onetem, jej fascynacja Koreą rozpoczęła się po obejrzeniu serialu „Cesarzowa Ki", który urzekł ją pięknie brzmiący język i oczywiście piękno aktorów. Wtedy również postanowiła zapisać się na zajęcia z języka Mój kolega, który pracował wtedy w koreańskiej firmie, został wysłany na delegację do centrali firmy. Bardzo mu zazdrościłam, zapytałam go więc, czy w tej firmie nie potrzebują przypadkiem nowych pracowników. Ponieważ firma dość prężnie się rozwijała, poszukiwała kolejnych pracowników, kogoś, kto będzie chciał jechać do Korei w kolejną dłuższą delegację. Szybko aplikowałam na to stanowisko i dostałam tę pracę, dwa miesiące później byłam już w Korei - opowiada opowiedziała, że wyleciała do Azji z wielkimi oczekiwaniami, które w pełni się spełniły, a co więcej, dużo rzeczy zaskoczyło ją pozytywnie. Po 20-godzinnej podróży prosto z lotniska pojechała do firmy, gdzie w sali konferencyjnej poznała swojego przyszłego Siedział dwa biurka przede mną. Był dla mnie zawsze bardzo miły, podczas gdy inni raczej mnie unikali i mało kto, w ogóle coś do mnie mówił. On zawsze starał się zagadać coś po angielsku, pomóc mi - opowiada Wiola. - Po trzech miesiącach bycia w Korei tylko na tej delegacji zdecydowałam się, rzucić moją firmę i przylecieć tu z biletem w jedną relacji Wioli rzadko zdarza się, że pary mieszkają razem przed ślubem, jednak ona i jej przyszły mąż nigdy nie usłyszeli od nikogo jakiegoś negatywnego komentarza na ten temat. Najbardziej zaskoczył ją jednak sposób, w jaki Koreańczycy umawiają się na Ludzie w Korei (co było dla mnie wielkim szokiem) najczęściej łączą się w pary przez 소개팅 (seogetting), czyli randki w ciemno. Często jest tak, że kolega z biura pyta się: „Czy masz czas w sobotę, bo mam fajną koleżankę, która szuka chłopaka, może umówię was na randkę”. Dla mnie to był szok, w Polsce takie rzeczy chyba w ogóle nie mają miejsca, a tutaj to funkcjonuje bardzo dobrze, znam wiele par, które się tak poznały - zwraca również uwagę, że Koreańczycy w codziennych sytuacjach bywają raczej chłodni. Dodaje, że na ulicach w Korei staje się bardziej niewidoczna niż w Polsce, kiedy często spotyka się z czyimś Koreańczycy w codziennych sytuacjach, kiedy nie znają drugiej osoby nie silą się absolutnie na żadne uprzejmości, czasami nawet ciężko usłyszeć odpowiedź na dzień dobry od sąsiada (choć nie zawsze, teraz mam bardzo miłych sąsiadów), ale już w usługach są tak uprzejmi i tak uśmiechnięci, że ja się często nie mogę nadziwić. Bardzo profesjonalnie podchodzą do pracy w takich miejscach nawet jak zwykła kawiarnia - mówi opowiedziała również o miejscach, które najlepiej odwiedzić, gdy sytuacja epidemiczna się ustabilizuje. Jak jednak podkreśla, w porównaniu do Polski, obostrzenia w Korei były małe, a największymi było to, że wizy turystyczne zostały wstrzymane, a po przyjeździe należało odbyć dwutygodniową kwarantannę. - Korea jest piękna, oczywiście nie mogę nie polecić Seulu, bo to miasto robi niesamowite wrażenie, ale polecam również nadmorskie miasta. Busan na południu Korei. Moim zdaniem to taki ładniejszy Hong Kong. Świetne jest też wybrzeże wschodnie, Gangneung i Seokcho – mają tam wspaniałe jedzenie i przepiękne widoki - opowiedziała Cię niecodzienna sytuacja na wycieczce? Prowadzisz hotel lub pensjonat i chcesz podzielić się z nami swoimi spostrzeżeniami lub historiami? A może chcesz skontaktować się z nami w innej sprawie związanej z turystyką? Zapraszamy do wysyłania wiadomości na adres redakcja@ polecane przez redakcję Wiceminister potwierdził. Trwa rozmowa o wprowadzeniu nowych obostrzeńWybrali się nad Morskie Oko. Nie mogli uwierzyć, co zobaczyliNiewiarygodne, co się działo w Sopocie. Pokazali zdjęciaŹródło: Onet
iStockPanorama Seulu W Korei Południowej - zdjęcia stockowe i więcej obrazów Architektura - Architektura, Azja, Bez ludziPobierz to zdjęcie Panorama Seulu W Korei Południowej teraz. Szukaj więcej w bibliotece wolnych od tantiem zdjęć stockowych iStock, obejmującej zdjęcia Architektura, które można łatwo i szybko #:gm1409790234$9,99iStockIn stockPanorama Seulu w Korei Południowej – Zdjęcia stockowePanorama Seulu w Korei Południowej - Zbiór zdjęć royalty-free (Architektura)OpisSeoul Dongdemun districtObrazy wysokiej jakości do wszelkich Twoich projektów$ z miesięcznym abonamentem10 obrazów miesięcznieNajwiększy rozmiar:3626 x 2418 piks. (30,70 x 20,47 cm) - 300 dpi - kolory RGBID zdjęcia:1409790234Data umieszczenia:21 lipca 2022Słowa kluczoweArchitektura Obrazy,Azja Obrazy,Bez ludzi Obrazy,Biurowiec Obrazy,Biznes Obrazy,Budynek z zewnątrz Obrazy,Fotografika Obrazy,Główna ulica - Ulica Obrazy,Horyzontalny Obrazy,Kierunki podróży Obrazy,Korea Obrazy,Korea Południowa Obrazy,Krajobraz miejski Obrazy,Kultura koreańska Obrazy,Kultura wschodnioazjatycka Obrazy,Miasto Obrazy,Miejskie życie Obrazy,Niebo - Zjawisko naturalne Obrazy,Pokaż wszystkieCzęsto zadawane pytania (FAQ)Czym jest licencja typu royalty-free?Licencje typu royalty-free pozwalają na jednokrotną opłatę za bieżące wykorzystywanie zdjęć i klipów wideo chronionych prawem autorskim w projektach osobistych i komercyjnych bez konieczności ponoszenia dodatkowych opłat za każdym razem, gdy korzystasz z tych treści. Jest to korzystne dla obu stron – dlatego też wszystko w serwisie iStock jest objęte licencją typu licencje typu royalty-free są dostępne w serwisie iStock?Licencje royalty-free to najlepsza opcja dla osób, które potrzebują zbioru obrazów do użytku komercyjnego, dlatego każdy plik na iStock jest objęty wyłącznie tym typem licencji, niezależnie od tego, czy jest to zdjęcie, ilustracja czy można korzystać z obrazów i klipów wideo typu royalty-free?Użytkownicy mogą modyfikować, zmieniać rozmiary i dopasowywać do swoich potrzeb wszystkie inne aspekty zasobów dostępnych na iStock, by wykorzystać je przy swoich projektach, niezależnie od tego, czy tworzą reklamy na media społecznościowe, billboardy, prezentacje PowerPoint czy filmy fabularne. Z wyjątkiem zdjęć objętych licencją „Editorial use only” (tylko do użytku redakcji), które mogą być wykorzystywane wyłącznie w projektach redakcyjnych i nie mogą być modyfikowane, możliwości są się więcej na temat obrazów beztantiemowych lub zobacz najczęściej zadawane pytania związane ze zbiorami zdjęć.
Korea Południowa to wciąż mało znany kierunek podróży Polaków, w przeciwieństwie do położonej nieopodal Japonii. Poza Seulem i DMZ mało kto kojarzy inne miasta w Korei, szczególnie pod kątem turystycznym. Ale prawie każdy wie, że to stąd pochodzi Samsung i Hundai. A co jeszcze o Korei trzeba wiedzieć i co może Was zaskoczyć? 1. Małe ręczniki. Ciężko mi oczywiście mówić o całym kraju, ale w 4 na 5 miejsc, gdzie nocowałam, a były wśród nich hotele z gwiazdkami (jedna gwiazdka to wciąż gwiazdka!), dostałam tylko małe ręczniki, mniejsze niż nasze standardowe 50×70. Fakt, że najczęściej mogłam ich dostać więcej niż jeden, dzięki czemu można się było wytrzeć partiami. Jedynie pensjonat w Changwon oferował poza małym, również duży ręcznik, ale to pewnie dlatego, że był to właśnie rodzinny pensjonat. 2. Za bilety komunikacji miejskiej zapłacicie tylko gotówką. Automaty na jednorazowe przejazdy oraz do doładowania karty wielorazowego użytku T-Money przyjmują tylko gotówkę. Dodatkowo automaty na jednorazowe przejazdy przyjmują tylko niskie nominały, do ₩1000, ale bez stresu – jeśli macie grubsze, na stacji metra zawsze znajdzie się rozmieniarka pieniędzy. Niemniej kartą za komunikację nie zapłacicie. Było to dla mnie pewne zaskoczenie, bo Koreę postrzegałam jako hiper nowoczesny kraj, gdzie płacenie kartą będzie możliwe wszędzie (skoro w PL można kupić bilet płacąc BLIK-iem w jakdojade?) Karta na komunikację miejską w Seulu, możliwa do doładowania 3. Zakupy o każdej porze. Małe i większe sklepiki 7 Eleven, GS25, eMart, Nice to CU, są dosłownie na każdym rogu, niekiedy jeden obok drugiego. Zakupy w nich bardzo często można zrobić 24/7, asortyment zawiera wszystkie niezbędne do przeżycia artykuły: napoje, słodycze, gotowe dania (jest też kącik, gdzie można je przygotować w mikrofali), podstawowa chemia. Ostatecznie nie przetestowałam, ale wciąż mnie intrygujeCiasteczka brownieTrójkąty Przestrzeń do odgrzania gotowych produktówSzynka SPAM 🙂GS25 – jeden z najpopularniejszych tzw. convienient store 4. Mięsożercy. Przed wyjazdem pilnie sprawdziłam jakich dań warto w Korei spróbować, a które są bez mięsa, jako że nie jem go od prawie pół roku, a potem.. zderzyłam się z rzeczywistością. Pojęcia wegetarianizm, weganizm w koreańskiej kuchni nie funkcjonują, na każdym kroku szyldy informują o daniach z szczęśliwej (że mogła oddać życie dla tej restauracji) krowy/świni/kury* (*niepotrzebne skreślić). W telefonie prędko pojawił się zwrot po koreańsku „no meat”, ale wciąż nie było łatwo. Wiele dań tradycyjnej kuchni koreańskiej pozostało nieskosztowanych niestety. Dodatkowo Koreańczycy mają świra na punkcie smażonego lub pieczonego kurczaka. Prawdziwe szaleństwo. Ewolucja kury w Korei 5. Bezpłatne i super czyste toalety dostępne są wszędzie: w parkach, na terenie atrakcji turystycznych, stacjach metra. Życzyłabym sobie takiego standardu publicznych toalet w Polsce. Jedyny dramat to toalety w pociągach, te w Korei trzymają polski poziom. Publiczne, bezpłatne toalety w Jinhae, gdzie odbywa się festiwal z okazji kwitnienia wiśni 6. Choć w Korei obowiązuje ruch prawostronny, dotyczy to tylko ruchu samochodów, piesi poruszają się lewą stroną. A właściwie każdą jak im akurat wygodnie, lekceważąc strzałki wskazujące kierunek na schodach, zebrach itd. 7. W ogóle Koreańczycy to trochę rebelianci, to Azjaci ze słowiańską duszą. Głośni, charakterni, pyskaci i spontaniczni, lubiący łamać zasady. Przeciwieństwo tego, jak zapamiętałam Japończyków. 8. Z angielskim będzie problem. Niewiele osób zna lub mówi po angielsku. Jak już mówi, to z bardzo silnym akcentem. Podstawowe zwroty miałam w telefonie po koreańsku i angielsku, w innych przypadkach do akcji wkraczały kalambury, tłumacz Google albo telefon do przyjaciela. W punktach informacji turystycznej jest różnie. Czasem pracownicy super mówią po angielsku (Buchnok Hanok Village w Seulu, Geyongju) i sporo materiałów przygotowanych jest w tym języku, ale w większości po angielsku są tylko nagłówki, a pracownicy ograniczają się do głębokiego ukłonu. W temacie przygotowania na anglojęzycznych turystów Korea ma jeszcze dużo do zrobienia. Świetnym źródłem informacji będą strony na fejsie Visit Korea oraz Visit Seoul. 9. Mapy Google na niewiele się zdadzą. Korea nie udostępnia niezbędnych danych zagranicznym podmiotom, dlatego kropka na Mapie Google przyda się Wam tylko by określić bieżące położenie (i to też nie zawsze), ale wyszukać trasę będzie ciężko. Zamiast Google Maps polecam apkę Naver, która przede wszystkim wskaże Wam przejazdy i połączenia komunikacją miejską i dalekobieżną (włącznie z wyjściami z metra, a to jest super ważna informacja), ich ceny i co najważniejsze lokalizację przystanków np. autobusowych a wybrana trasa otwiera się również po przejściu w offline. Super sprawa, a każdym mieście się sprawdziła idealnie. 10. Maseczki vs Maseczki. To w pewnym sensie domena azjatyckich krajów, że mieszkańcy noszą na co dzień maseczki zakrywające nos i usta. Część, podobnie jak my w Polsce od kilku lat, chroni się przed smogiem, część przed zarazkami innych, lub żeby samemu nikogo nie zarazić. Brak makijażu też można zamaskować taką maseczką, albo niezbyt ładny uśmiech. Powodów jest wiele, tak samo jak miejsc, gdzie można dostać maseczki (włącznie z automatami na stacjach metra). Inne maseczki, z których słynie Korea, to te pielęgnacyjne z płachty, które nakłada się na buzię, żeby mieć piękniejszą skórę. Maseczki wszelkiej maści, koloru, zapachu dostępne są wszędzie i kosztują już od ₩500, średnio ₩1000. Są sklepy sprzedające tylko maseczki (All mask story). Super opcja na prezent, w Polsce takie maseczki są średnio 2 i 3-krotnie droższe. 11. Cute. Wspominałam o różnicach z Japonią, teraz wspomnę o podobieństwie: Koreańczycy, podobnie jak mieszkańcy Kraju Kwitnącej Wiśni, uwielbiają wszystko co jest śliczne, urocze, animowane. Sklepy takie jak Daiso, Artbox, Kakao Friends oferują masę uroczych, nikomu tak naprawdę niepotrzebnych gadżetów, które są po prostu urocze. To również świetne miejsce na kupno fajnych prezentów z podróży do Korei. Koreańskie cute gadżetyKoreańskie cute gadżetyKoreańskie cute gadżetyKoreańskie cute gadżetyKoreańskie cute postaci 12. Korea jest tania. Znowu porównując trochę do Japonii, Korea jest dość tania. Jedzenie w knajpkach jest tanie (tańsze niż w Polsce), podobnie w sklepikach. Relatywnie droższe są kawiarnie: kawy, ciasta i tego typu słodycze, w porównaniu do jedzenia są widocznie droższe. Przejazdy autobusami i pociągami podobnie jak w Polsce. Zdecydowanie tania jest komunikacja miejska, średnio za przejazd płaci się ₩1300, czyli ok. 4,3 zł, a trasa jaką można za tę kwotę pokonać jest imponująca. Wspomniane wyżej gadżety też są tanie, poziom cenowy flying tiger czy Pepco. Noclegi dość standardowo, ok. 150 zł za pokój 2-osobowy z łazienką i śniadaniem (tosty z dżemem). 13. Korean time. Coś, czego się nie spodziewałam w Korei to pewien luz w stosunku do czasu. Check in od 15:00, jesteśmy 15:10 a recepcjonista prosi, żeby zaczekać, bo pokój jest jeszcze sprzątany. Albo autobus może odjechać przed czasem. Pociąg opóźniony. A znowu kasa biletowa pod jednym z Pałaców w Seulu otwarta minutę przed czasem. To ta słowiańska dusza chyba. 14. Darmowa woda w restauracjach, na stacjach metra, w sklepikach (czasem też wrzątek). Zawsze w Korei napijecie się wody za darmo, nie ma potrzeby jej kupować, z resztą poza dużymi marketami raczej jej nie znajdziecie. Wystarczy zabrać ze sobą wielorazową butelkę i po kłopocie. 15. Czarna herbata to w Korei towar deficytowy, więc jeśli nie wyobrażacie sobie dnia bez szklanki normalnej herbaty, to polecam zabrać zapasy. W sklepach czarna herbata jest rzadko spotykana i droga (w porównaniu do innych napojów), w hotelach i hostelach nie występuje. Na mieście można się dobrej, czarnej herbaty napić w Isaac Tosts (₩2500 Earl Grey), A Twosome Place (₩5100 English Breakfast) oraz Angel-in-us (₩5000 English Breakfast, na lotnisku w Seulu, T1 również). 16. Restauracje to wyzwanie. Wspominałam już, że bycie wege w Korei jest trudne, ale samo korzystanie z restauracji też stanowi nie lada wyzwanie. Witryny są często zasłonięte mleczną szybą, menu jest tylko po koreańsku, i choć widać ceny, to nie wiadomo za co. Jak są obrazki, to nie ma podpisu, jak jest podpis pod obrazkiem, to nie ma ceny. Istne łamigłówki, które ciężko się rozwiązuje na głodnego. Pizza w KoreiNiefortunna nazwa dla restauracjiMenu bardzo spokoMenu bardzo spokoAlbo wybieramy gotowe jedzenieAlbo bierzemy to, co inni 🙂 17. Global ATM vs ATM. Już wspominałam, że za komunikację płacić trzeba gotówką, ale skąd ją brać? Z bankomatu – bardzo ładnie. Problem tylko jest taki, że o ile bankomaty spotkacie co krok, to większość wypnie się na Was i Waszą zagraniczną kartę. Tylko bankomaty Citi banku (widziałam cały jeden) oraz te z napisem Global ATM wypłacą Wam gotówkę z Revoluta czy karty bankomatowej Waszego banku. Znajdziecie je na głównych dworcach i dużych stacjach metra np. w Seulu. Za każdą wypłatę pobierane jest ₩3600, więc lepiej wziąć raz a więcej. Wymiana waluty w kantorze również stanowi wyzwanie, bo poza kantorem na lotnisku w Seulu (całkiem niezły kurs), i na Seoul Station, na inne nie trafiłam. Pozostają banki, ale nie miałam okazji sprawdzić kursu. Bardziej jednak opłaca się zabrać dolary. Bankomaty w KoreiBankomaty w Korei 18. Koreanki nie mają żadnych oporów, żeby wykonać pełen makijaż w metrze (z podkręcaniem rzęs zalotką!) czy zakręcić loka w pociągu. Ale, żeby nie było młodzieniec w pociągu z Changwon do Seulu nie miał skrupułów, żeby prostować sobie prostownicą tlenione blond włosy, więc to nie tylko domena kobiet. Zdaje się, że czas spędzony w podróży komunikacją do pracy czy szkoły traktowany jest jako przedłużenie porannej toalety. A że do pracy dojeżdżają często grubo ponad godzinę, to ciężko się dziwić. 19. Wi-fi jest praktycznie wszędzie i nie wymaga haseł czy kodów. Nie każde, ale uptime oraz KT Free Wi-Fi mnie nigdy nie zawiodło, choćby, żeby w Naver Map sprawdzić jak gdzieś dojechać. W pociągach KTX wi-fi działa elegancko, podobnie na stacjach metra. Kupowanie lokalnej karty z internetem (ok. 40 USD) nie jest moim zdaniem konieczne. 20. Tanie bilety wstępu. Jeśli już występuje opłata za wstęp do jakiejś atrakcji turystycznej, to jest ona można powiedzieć symboliczna, od ₩1000 do ₩5000 za osobę. I mówimy tu o zabytkach z listy UNESCO na przykład. Nieco inaczej mają się wstępy na punkty widokowe w Seulu. Wjazd na N Tower to koszt ₩10000 od osoby, a na Lotte Tower ₩27000. Koszmarnie drogie, ale jeśli ktoś lubi… 🙂 21. We wszystkich miejscach, w których spałam w pokoju były centralnie sterowane podgrzewane podłogi, co jest niezwykle przyjemne, szczególnie jeśli śpimy w pokoju w stylu koreańskim (czyt. na podłodze) a wiosną nocą są ledwie 3°C. Co ciekawe, podgrzewanej podłogi nigdy nie było w łazience, gdzie na przykład lubią ją instalować Norwegowie. 22. Ułańska fantazja i słowiańska dusza najbardziej dają o sobie znać w autobusie komunikacji miejskiej. Powiedzieć, że kierowcy są szaleni to nie powiedzieć nic. Hamowanie w miejscu na przystanku, ruszenie z kopyta, branie zakrętów niemalże na ręcznym to normalka. Nie polecam długich przejażdżek autobusem po obfitym obiedzie, również jazda z walizką będzie jazdą bez trzymanki (bo trzymasz bagaż, żeby nie zabił innych pasażerów, jednocześnie pilnując trasy na mapie Naver w telefonie, nie masz już więc ręki, żeby trzymać się uchwytu). 23. Jeśli byliście w Japonii to wiecie, że napoje w sklepach nie kończą się na Coli, Pepsi i Fancie oraz sokach. W Korei sprawy mają się tak samo, opcji napoi w puszkach i butelkach są setki, gazowane, słodkie, gorzkie, jakie sobie tylko wymyślicie. Co ciekawe jednak w przeciwieństwie do Japonii, a automatach wybór jest bardzo mały. Napoje 24. Wiele osób odwiedzających Koreę Południową zachwyca się czystością ulic, i na pierwszy rzut oka może się to wydawać prawdą, ale wystarczy pobyć tu dłużej, by zobaczyć, że to nie tak, że Koreańczycy nie śmiecą, to raczej służby sprzątające są po prostu bardzo sprawne. 25. A dlaczego śmiecą? Bo w Korei ciężko znaleźć kosz na śmieci na ulicach. Co do zasady, każdy powinien swoje śmieci zabrać do domu. Kosze są na dużych stacjach metra, dworcach kolejowych i w centrach handlowych, ale tak po prostu na ulicy o nie trudno. Chciałoby się pomyśleć, że chodzi o recykling, ale…. 26. Przykro to mówić, ale Korea nie umie w ekologię. Pewnie, pojawiają się panele słoneczne (między nami, wcale nie takie ekologiczne), co jakiś czas widać wiatraki, ale na co dzień mają jeszcze wiele do nadrobienia. Wszystko pakują w reklamówki, owoce na styropianowych tackach owinięte są folią, każda najmniejsza rzecz, ma swoje opakowanie, napoje podawane są właściwe wszędzie i zawsze w plastikowych kubkach ze słomką (sic!). Masakra. 27. Trójkąt dobry na wszystko. Jedną z moich ukochanych japońskich przekąsek był trójkąt z ryżu z nadzieniem np. tuńczyk z majonezem, zwany tam onigiri. W Korei to samo cudo nazywa się samgak gimbap i jeśli tylko znajdziecie swój smak, posłuży Wam na kolację lub za przekąskę. Często na opakowaniu jest informacja po angielsku o rodzaju nadzienia, czasem jest obrazek a czasem nie ma nic. W Japonii używałam poniższej ściągawki kolorystycznej, która przydała się też w Korei. Samgak gimbap, koreańska przekąska idealnaSamgak gimbap – rodzaje po kolorach 28. Autobusy dalekobieżne potrafią być luksusowe niczym Pierwsza klasa w samolocie. Raz trafiłyśmy na wypasiony autobus: kapsuły z rozkładanymi zupełnie fotelami zajmowały tyle miejsca, że cały autobus mieścił ledwie 21 miejsc. I wcale nie był bardzo drogi, za podróż 3,5 godziny w takich warunkach z Busan do Gwangju zapłaciłyśmy ok. 105 zł (niecałe ₩32000). Z Gwangju do Changwon liczyłyśmy na podobne warunki, ale niestety było już „oczko niżej”, 28 miejsc a fotele rozkładały się tylko „dość” a nie „prawie full”. Autobus luksusowy na trasie Busan – Gwangju w KoreiAutobus luksusowy na trasie Busan – Gwangju w Korei 29. Jeśli byliście w Japonii to już zetknęliście się z realistycznymi, plastikowymi wizualizacjami dań przed restauracjami. W Korei jest tak samo, wizualizują nawet desery. Ma to swoje absolutne plusy, klient od razu wie, jak będzie wyglądało jego danie. Absolutnie jestem za tym, żeby wprowadzić ten system w Europie. Wystawa-wizualizacja dań przed restauracjąWystawa-wizualizacja dań przed restauracjąWystawa-wizualizacja dań przed restauracją 30. Koreańczycy uwielbiają francuskie macaron, żeby nie powiedzieć mają na ich punkcie obsesje. Słodkie okrągłe ciasteczka przełożone kremem dostać można praktycznie co krok, w najróżniejszych kolorach i kształtach. Pewnie dlatego, że są takie cute. Francuskie macaron podbiły serca Koreańsczyków A Wam jak się podobała Korea Południowa? Prawda, że zaskakująca? Planujesz się wybrać? A może ta przygoda już za Tobą? Daj znać w komentarzu! A jeśli spodobał Ci się ten wpis i uznasz go za wartościowy, będzie mi miło, jeżeli podzielisz się nim z innymi korzystając z kolorowych przycisków poniżej. Dziękuję! Zapraszam Cię również na mój fan page na Facebooku Kto podróżuje ten żyje dwa razy, skąd dowiesz się gdzie aktualnie jestem i dokąd się wybieram. Do zobaczenia!
życie w korei południowej